Do granic możliwości
Ideą wspólnoty Siedem Aniołów od początku istnienia było wyjście NA PRZECIW, a przecież każde wyjście wiąże się ze spotkaniem. Przez wszystkie lata naszej wędrówki staraliśmy się najpierw spotkać Boga, by w świetle Jego Miłości i Prawdy być zdolnym do spotkania z samym sobą i z drugim człowiekiem.
Zmieniała nas sama droga i wszystkie doświadczenia jakie jej towarzyszyły. Każdy kogo spotkaliśmy podczas wakacyjnej trasy i wszystkich spotkań towarzyszących, był na pierwszy rzut oka taki sam jak my. Dzieliliśmy przecież kulturę, język i wiarę, jednak im dłużej byliśmy w drodze tym bardziej przekonywaliśmy się o tym, że każdy jest niepowtarzalny i Inny. Uczyliśmy się zatem akceptować różnice, odmienny tok myślenia czy przyzwyczajenia tych którzy idą obok, wierząc w to, że ich spotkanie ma głęboki sens, który w pełni odkryjemy dopiero u CELU.
W ubiegłe wakacje rozpoczął się nowy etap Anielskiej trasy, który okazał się jeszcze bardziej wymagający, bo zmuszał nas do przekroczenia granic, najpierw tych mentalnych a potem tych fizycznych. Brat Kordian z wolontariuszami Caritas Polska wyruszył latem do obozu Moria2 na greckiej wyspie Lesbos, by nieść pomoc ludziom, którzy z różnych powodów musieli opuścić swoje ojczyzny. Po powrocie wolontariusze Caritas dali świadectwo podczas wędrówki Siedmiu Aniołów. Doświadczenie tak bardzo odmiennych warunków życia niż te do których, jako europejczycy, jesteśmy przyzwyczajeni, było na tyle wstrząsające, że trzeba było podjąć dalsze działania. Postanowiliśmy jako wspólnota włączyć się konkretnie w aktywność na rzecz uchodźców i zmieniać rzeczywistość tu gdzie żyjemy.
Pierwszym krokiem było zaproszenie kilku czeczeńskich rodzin na Anielską Wigilię, jednak z powodu różnych czynników, nasi goście nie mogli wziąć w niej udziału. Jednak już miesiąc później, podczas spotkania w Kaczym Bagnie, mogliśmy razem integrować się z czeczeńskimi rodzinami i przekonywać się o tym, że rzeczywiście więcej nas łączy niż dzieli.
5 lutego br. w Krakowie obyło się kolejne spotkanie Aniołów, które również oscylowało wokół tego w jaki sposób przekraczać granicę i realnie pomóc tym, którzy są przez współczesny świat zapomniani i często spychani na margines.
Po Mszy Świętej usiedliśmy do stołu pachnącego czekoladowym ciastem i spotkaliśmy się w miejscu nieprzypadkowym – ŻyWej Pracowni, która od lat wspiera swoimi działaniami osoby potrzebujące. Brat Cordian podzielił się swoimi doświadczeniami i refleksjami, z które nabył podczas pobytu w obozie Moria 2 oraz w trakcie działalności na rzecz migrantów, w trakcie największego kryzysu przy polskiej granicy. Podczas opowieści rysowały się nam warunki życia osób, które mimowolnie przywoływały obrazy znane z filmów o tematyce Auschwitz. Historia stała się nagle realna, a przygraniczny kryzys otworzył wielu z nas oczy na to, że w tej sytuacji nic nie jest czarno-białe, ponadto dochodzi do niebezpiecznych procederów, chociażby związanych z handlem ludźmi. Dlatego trzeba zrobić wszystko, by w człowieku zobaczyć Człowieka, wyjść mu z pomocą i przywrócić godność, nie zapominając przy tym o własnej tożsamości.
Miała też miejsce burza mózgów, która miała na celu zaplanowanie tegorocznej wędrówki z udziałem cudzoziemców i by pomoc, którą chcemy im ofiarować była zgodna z ideą mądrej pomocy. Mamy nadzieję, że sercem tegorocznej trasy będzie szkoła w której uczą się dzieci uchodźców i dzięki temu Anioły staną się pretekstem, by zintegrować społeczność szkolną. Podczas spotkania wybrzmiała wyraźnie myśl o tym, w jaki sposób przyczynić się do budowania pokoju między migrantami, którzy żyjąc w zamkniętych enklawach, często są wewnętrznie skonfliktowani. Chcemy również, aby społeczność dzieci, które od lat przyjeżdżają na Anioły stworzyła dobrą przestrzeń dla dzieciaków z innego kręgu kulturowego , które są często pozbawione normalnego dzieciństwa i by obie grupy mogły się od siebie nawzajem uczyć tego, że każdy może „być darem”.
Po części oficjalnej wyruszyliśmy – zgodnie ze słowami Ewangelii z dnia – „odpocząć nieco” do drewnianej chatki na Podhalu, gdzie czekała na nas góralska muzyka na żywo i lokalne przysmaki.
Martyna Czeluśniak